Mamusiu!
Wyciągnięto mnie spod Twojego serduszka miesiąc szybciej niż się tego spodziewałaś.
Wyciągnięto mnie spod Twojego serduszka miesiąc szybciej niż się tego spodziewałaś.
Byłam bardzo malutka. Widziałam jak płaczesz.
Lekarze szybko zanieśli mnie gdzieś, podłączyli jakieś urządzenia.
Po
pewnym czasie znów czułam Twoje ciepło i dotyk. Leżałyśmy w szpitalu,
odwiedzał Cię Tatuś, babcie, dziadkowie, ciocie i wujkowie, lecz mnie
nikt nie mógł zobaczyć.
Jak troszkę urosłam wzięłaś mnie do domu. Było tam cudownie, własny kącik, cisza i spokój.
Ale Ty wiedziałaś, że coś jest nie tak.
Zaczęłaś
mnie zabierać na rehabilitację w Tczewie. Poznałam tam Panią Izę, Panią
Małgosię i Pana Jacka. Spotykałam się z nimi co drugi dzień, ale to
było za mało.
Zaczęłyśmy jeździć do Chojnic. Tam zaprzyjaźniłam się z Panią Anetą i Panią Kamilą.
Wiem, że chciałabyś, żebym biegała razem z innymi dziećmi! Ja też tego pragnę.
Próbuję
ile tylko się da. Czasami rehabilitacja sprawia mi ból, bo nie mam już
siły. Chcę już raczkować, chodzić, ale moje rączki i nóżki są jeszcze
zbyt słabe.
Wiem, że walczycie o mnie i o moje beztroskie dzieciństwo. Ja też się staram. Widzę jak czasem na mnie patrzysz...
Chcę, żebyś była najszczęśliwszą mamą na świecie, bo najlepszą już jesteś!
Mam
też wspaniałych dziadków, których bardzo kocham. Nie umiem im tego
powiedzieć, ale widzą to po moim uśmiechu, oczkach i gestach.
Czasami
podpatrzę co robicie, mówicie i papuguję. Wychodzi mi to różnie i wtedy
jest wielki ubaw. Lubię was naśladować. Lubię też bawić się moimi
zabawkami i tańczyć z Tobą Mamusiu.
Wiem, że kiedyś będziemy razem tańczyć na wielkim balu.
Widzę, że czasem nie masz sił i humorku, ale kiedy pokażę Ci moje kilka ząbków znów jesteś uśmiechnięta.
Złościsz się na mnie, gdy ściągam okularki, ale chcę się trochę popsocić.
Czeka nas jeszcze wiele trudnych chwil, ale wiem Mamusiu, że damy radę.
Mam
wspaniałego Tatusia i brata, wspaniałą rodzinę i wiele nieocenionych Aniołów w
naszym gronie, z których pomocą może kiedyś zacznę chodzić.
Chcę podziękować wszystkim.
Szczególnie Tobie Mamusiu, że się nie poddajesz i wspierasz całą sobą. Jesteś całym moim światem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz